środa, 12 października 2022

Małe postępy i pierwsze błędy

 Czas płynie dość szybko. Gdy powstawały pierwsze wręgi był już czerwiec. Na początku z racji tego, że jeszcze nie miałem całych arkuszy sklejki, skleiłem pierwsze wręgi samymi węzłówkami. Przy pierwszym klejonym wręgu dowiedziałem się np. że nie warto przyklejać węzłówki na wkręt mocujący listwy do stołu. Generuje to stanowczo więcej pracy przy jego "oderwaniu" :P 





Trochę zabawy zajęło zanim udało się to oderwać :D Była to też moja pierwsza praca z żywicą epoksydową. Wspaniała zabawa. Epidain 5 + PAC daje wspaniałe połączenie. Co prawda na tym etapie nie wiedziałem jeszcze, że można kleić wręgi bez takich okropnych zacieków. Ale to w krótce. 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz